piątek, 1 lutego 2013

Poranny basen


Pogoda za oknem tragiczna błoto, lód, deszcz, silny wiatr. Nie che się wychodzić z domu a co dopiero na trening dlatego postanowiłem zastąpić trening biegowy, porannym treningiem na basenie.










Wstałem rano, było bardzo ciężko ruszyć się z ciepłego łóżka gdy na dworze szaro, pochmurno jakoś tak ciemno. Dobra trzeba się zebrać zacisnąć zęby i jazda, szybkie śniadanie kanapki z pysznym białym serem i na trening. Po 30 min wszedłem na basen, mało osób więc idealnie można przeprowadzić cały trening bez omijania innych pływaków.

Z tego co pamiętam trening wyglądał mniej więcej tak:

rozgrzewka - 200m
2 x 100m kraul
4 x 50m ćwiczenia do grzbietu
2 x 100m kraul
8 x 25m ćwiczenia do delfina
100m żabka

Muszę przyznać że nieźle się zmęczyłem ale jestem dumny że przełamałem się i zrobiłem ten trening. Po wyjściu z basenu od razu lepiej się poczułem, endorfiny działają :)
Następny trening na basenie w poniedziałek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz