czwartek, 11 lipca 2013

Krakow Business Run dla dziewczyny z marzeniami




  Uwielbia podróżować. Pasjonuje się sportem. Studiuje pedagogikę. Aż trudno uwierzyć, że Agnieszka Harasim  urodziła się bez nóg. Niestety jej protezy, nie nadają się już do chodzenia. Dlatego tak bardzo marzy o nowych. O tym i o tegorocznym charytatywnym biegu biznesowym, Krakow Business Run, który pobiegnie dla niej 15 września rozmawia Beata Sowa z Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty.







Jaka będzie pierwsza rzecz, która zrobisz po założeniu nowych protez? 
Na pewno gdzieś pojadę. Uwielbiam podróżować, zwiedzać nowe miejsca, poznawać ludzi. Do tego jednak muszę być sprawna, więc w mojej obecnej sytuacji zawsze jest to zdecydowanie trudniejsze niż w wypadku innych ludzi. A ja bardzo chciałabym zobaczyć Barcelonę. Marzę by spacerować po tym mieście nocą, i poznać klimat miasta, o którym tyle słyszałam.

Nowe protezy ułatwią Ci nie tylko podróżowanie?
Ależ nie! Przede wszystkim ułatwią mi codzienne funkcjonowanie. Teraz najwięcej kłopotu sprawiają mi najzwyklejsze rzeczy, które protezy mogą bardzo ułatwić. Będę mogła najzwyczajniej w świecie chodzić po schodach, śpieszyć się gdzieś jak inni, korzystać z komunikacji miejskiej – i to bez tak wielkiego wysiłku jak teraz. Moje stare protezy są już zużyte i zbyt ciasne. Są przy tym bardzo niewygodne – noszenie ich sprawia mi ból, obcierają i powodują rany, ale mimo to używam ich, żeby móc chodzi.

A jak wygląda Twoje życie teraz?
Nie jest mi łatwo. Ale się nie poddaję. Staram się nie używać wózka, żeby się do niego nie przyzwyczajać. Jeżdżenie na wózku może spowodować przykurcz mięśni, a to utrudniłoby założenie nowej protezy. Nie chcę do tego dopuścić. Z kolei używanie wysłużonych protez jest męczące i bardzo obciąża kręgosłup, który wieczorami daje mi się we znaki. W związku z tym, że nie mogę poruszać się tak sprawnie, musiałam zawiesić rozpoczęte w Krakowie studia dzienne. Studiowałam pedagogikę i kontynuuję te studia zaocznie, ale to nie jest to samo. To była trudna decyzja ale w tej sytuacji nie miałam wyjścia.

Jakie masz palny na przyszłość?
Po pierwsze chcę kontynuować studia i ukończyć je. Uwielbiam sport, próbuję wielu dyscyplin sportowych i chciałabym dalej uczyć się nowych rzeczy. Taka aktywność pomaga mi na co dzień pokonać swoje słabości. Na przykład bardzo lubię jeździć na rowerze typu handbike – czyli takim o napędzie ręcznym. Kocham wodę więc kajaki i wędkowanie też nie są mi obce. A kiedyś chciałabym polecieć prawdziwym balonem.

Czym chcesz się zająć po skończeniu studiów?
Zdecydowanie pracą z osobami niepełnosprawnymi ruchowo. Właśnie rozpoczęłam staż i w jego ramach pracuję w świetlicy. Zajmuję się dziećmi z „trudnych rodzin”. Odrabiam z nimi lekcje, wychodzimy do kina i razem z innymi wychowawcami organizujemy dzieciakom czas wolny. W przyszłości chciałabym pracować w fundacji albo stowarzyszeniu, które pomaga niepełnosprawnym. Chciałabym udowodnić osobom w trudnej sytuacji, że nie są same. Przekonać je że nie mogą się poddawać i wolno im rezygnować ze swoich marzeń. Zawsze jest przecież jakieś wyjście i coś dobrego może się zdarzyć. Myślę, że Krakow Business Run jest tego dowodem.

Jak zareagowałaś kiedy dowiedziałaś się, że Krakow Business Run pobiegnie dla Ciebie?
Bardzo się ucieszyłam. Uświadomiłam sobie, że jeśli człowiek bardzo czegoś pragnie, to jego marzenia się spełniają. Uwierzyłam, że protezy są w zasięgu ręki i już wkrótce chodzenie nie będzie sprawiało mi bólu.

***
Krakow Business Run to charytatywny bieg biznesowy w formie sztafety, który w tym roku odbywa się po raz drugi. Kwota uzyskana z opłat startowych zostaje przeznaczona na zakup protezy nogi dla Agnieszki Harasim, podopiecznej Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty, która w całej Polsce wspiera osoby w podobnej do Agi sytuacji.
Agnieszka urodziła się bez nóg, jest aktywną młodą osobą i to właśnie ją Fundacja wskazała jako beneficjentkę tegorocznego biegu. Choć limit miejsc na liście startowej wyczerpał się w ciągu ośmiu dni od otwarcia zapisów, nadal można wesprzeć akcję zakupu protez dla niej w dobrowolnej zbiórce na stronie: http://krakowbusinessrun.pl/pl/uczestnicy. Im większą kwotę uda się zebrać, tym lepszej jakości protezy zostaną zakupione dla Agnieszki.
Jednocześnie, dla innych podopiecznych Fundacji Jaśka Meli, Business Run organizowany jest także w Poznaniu i Katowicach. Wszystkie biegi odbędą się według tej samej formuły i wystartują o tej samej godzinie 15 września 2013 roku.

Organizatorzy Krakow Business Run to: Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty, Radisson Blu Hotel Kraków, UBS Service Centre (Poland) sp. z o.o., Luxoft Poland Sp. z o.o., Gmina Miejska Kraków reprezentowana przez Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

czwartek, 4 lipca 2013

Przegląd Prasy Biegowej - lipiec i sierpień


Wreszcie długo wyczekiwane wakacje. Większość z nas planuje wyjazdy nad morze, w góry lub na mazury.
W dzisiejszym PPB zagłębimy się w najnowszy numer Bieganie.
Numer wyszedł jeden na całe wakacje. Szkoda ale tak niestety wydają pismo Bieganie.














O czym dokładnie możemy przeczytać?

Na przystawkę krótki przegląd okularów do biegania. Znajdziemy w nim kilka najpopularniejszych pozycji z najlepszych marek na czele z Uvex'em, Oakley'em i Tifosi.

Na pewno trzeba przeczytać artykuł o Krwawej Pętli Bike&Run. Krwawa Pętla to ok. 250 km szlaków turystycznych wokół Warszawy, tzw. Warszawska Obwodnica Turystyczna. Limit na pokonanie trasy to 24 godziny. Co roku biegacze mierzą się z tym nie ludzkim wyzwaniem i tylko nie którym udaje się ukończyć a jeszcze mniej osób kończy ten bieg w limicie 24 godzin.

W cyklu Obieżyświat przeczytamy o wyprawie do Japonii na bieg ultra Trail Mt. Fuji. Wspaniałe widoki, niebezpieczne momenty i niespodziewane zwroty biegu. Te słowa charakteryzują UTMF.
Wpisowe około 1100zł
Limit czasu 46 godzin
Odsetek kończących 73%.

Miłej lektury :)


niedziela, 16 czerwca 2013

7 Bieg Ursynowa

Jedyne zdjęcie z moim udziałem jakie na razie znalazłem.
Kolejna edycja biegu za nami, tym razem w niesamowitym upale było około 25 stopni a na słońcu jeszcze cieplej. Impreza na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak w poprzednim roku, z tą różnicą  że startowało więcej osób, z tego co wiem to około 2000.












Około 11 dotarłem metrem przed ursynowski ratusz gdzie usytuowana była strat/meta. Na alei KEN rozgrzewało się już kilkaset biegaczy. Większość w widocznych z daleka seledynowych koszulkach.
Przed startem spotkałem kilku znajomych biegaczy, wspólna rozgrzewka i czas iść na start. Przedstawienie czołówki i Lidia Chojecka strzałem z pistoletu wystartowała tłum biegaczy. Moim celem na tegoroczny Bieg Ursynowa było oczywiście poprawienie wyniku z poprzedniego roku oraz ustanowienie nowej życiówki. Na ten bieg ostałem do testowania najlepszy model Garmina 910xt.
Na pierwszych dwóch kilometrach trzymałem się założonego wcześniej planu kilometr po około 4:10,15. na trzecim kilometrze troszeczkę przyspieszyłem i to było złym pomysłem średnie tempo spadło lekko poniżej 4 minut. Po trzecim kilometrze rozpoczęły się problemy i zaczęły uciekać cenne sekundy. Cały bieg zakończyłem z czasem 22:20. Pogoda pokrzyżowała część moich planów. Względem poprzedniego roku poprawiłem go o 25sekund ale nie jestem w pełni zadowolony z tego osiągnięcia. Teraz już wiem jakie elementy muszę poprawić na dystansie 5km.

 Niedługo na moim blogu pojawi się test wspomnianego wyżej Garmina 910xt.

środa, 29 maja 2013

CZERWIEC = NOWE WYZWANIA


Dawno nie pisałem ale byłem bardzo zajęty na szczęście już po wszystkich egzaminach teraz można delektować się "wolnością". Czerwiec będzie dla mnie z jednej strony bardzo ciekawym sportowo  z drugiej ciężkim miesiącem, ale coś za coś.
W między czasie piosenka dla Was O-.


Po pierwsze jak wiecie w miarę możliwości startuję w Parkrunie w największym parku w stolicy (Park Skaryszewski). Czekam na kolejną życiówkę na dystansie 5km. Przy okazji co sobotnie parkruny są dla mnie treningiem przed ważną imprezą jaką jest V Bieg Ursynowa (Otwarte Mistrzostwa Polski na 5km) Liczę na znaczne poprawienie czasu z poprzedniego roku. <-- tutaj możecie przeczytać relację z poprzedniej edycji.

Po drugie będę składał papiery na warszawski AWF i czerwiec to również miesiąc przygotowań do egzaminu sprawnościowego. Musze poprawić osiągi na kilometr moja obecna życiówka to 3:24 warto urwać chociaż 10 sekund. Nie tylko bieganie również do poprawy jest pływanie niby to tylko 50 metrów ale tak samo ważne jak bieganie, więc na pewno większość treningów na basenie przeznaczę na poprawę techniki i szybkość w pływaniu kraulem.

niedziela, 19 maja 2013

Pierwszy raz !

Wczoraj pierwszy raz wystartowałem w Parkrun Warszawa na 5km w parku Skaryszewskim.
(dokładne informacje dotyczące tej imprezy znajdziecie tu)











 Park Skaryszewski to idealne miejsce na tego typu imprez, pierwszy raz tam biegłem i od razu mi się spodobało.
Dwa i pół kółka dookoła całego parku bardzo szeroką alejką, obok dwa jeziorka, pięknie rozkwitająca zieleń, miejscami w pełnym słońcu ale to nic nie szkodzi.
Trasa płaska, idealna do bicia rekordów, przykładem na to jest mój wczorajszy start poprawienie życiówki o 10sekund do 21:54 bez specjalnych treningów. Cała impreza jak już wspominałem jest darmowa organizatorzy to wolontariusze, którym może być każdy z nas wystarczy zgłosić się na stronie parkrun.
Ciekawym pomysłem są tokeny z kodem kreskowym i miejscem, plus kod zawodnika i w ciągu sekundy nasz wynik trafia do systemu parkruna. Na tę imprezę zapisujemy się raz dostajemy swój własny kod zawodnika i możemy biec. Imprezy odbywają się w każdą sobotę w parku Skaryszewskim.
Do zobaczenia za tydzień!